wtorek, 2 czerwca 2015

Dzień Dziecka!

Pewnie Wielu z Was, zaglądających tu niegdyś stale, albo tylko od czasu do czasu, myślała, że porzuciłam to miejsce na dobre... Nic bardziej mylnego!  Rzeczywiście myślałam, że uda mi się wrócić wcześniej, albo nawet znacznie wcześniej..  cóż, rzeczywistość zweryfikowała moje plany, ale ostatecznie jestem :) i głęboko wierzę, że nie jest to obecność jednorazowa.
Jako, że moja nieobecność tutaj spowodowana była przyjściem na świat małego człowieczka, okazja, którą świętowaliśmy wczoraj wydaje mi sie być idealną na powrót. 
A więc - chciałam zaprezentować Królika - który mimo swojej eleganckiej prezencji, pewnie gdzieś w środku skrycie marzy sobie, że będzie któregoś dnia ciągnięty za ucho przez jakiegoś roześmianego towarzysza zabaw...





Żeby nie było wątpliwości, że mi w czasie mojej nieobecności przybyło tyle talentów.. jego aytorką od początku do końca jest moja mama, a Pan Królik nie jest jej pierwszym dziełem w tej dziedzinie. Mam nadzieję, że pozostałe również będę miała przyjemność sukcesywnie prezentować :)




5 komentarzy:

  1. Czas poprawić notkę o Autorze - "mama trzech chłopców" ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czas poprawić notkę o Autorze - "mama trzech chłopców" ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha! Takie nieaktualne informacje tu są.. no tak, w ogóle trzeba kurze powycierać :) i zadomowił się na dobre. Znów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Asiu a już myślałam, że sama zabrałaś sie za szycie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdolna ciocia ;)
    Ps. Ciesze sie, ze wrocilas.. :) :*

    OdpowiedzUsuń