piątek, 24 czerwca 2016

Album pełen wspomnień



Jakoś tak to już jest, że najchętniej dzielimy się tym, co sami lubimy szczególnie. A więc w sytuacji, kiedy dziś mój najstarszy syn odbierał swoje pierwsze w życiu świadectwo i miał za sobą pełen pozytywnych wrażeń rok- a ja miałam świadomość (współdzieloną z rodzicami kolegów i koleżanek z klasy), że ten ogrom dobrych emocji jest w dużej mierze zasługą Naszej Pani Dorotki, chciałam też coś dać od siebie. Głęboko wierzę, że pomimo wielkiego trudu związanego z prowadzeniem tak młodych ludzi, wszystkie te dobre momenty, które miały miejsce, pozostają w sercu nie tylko dzieci, ale i Pani. Dlatego w myśl zasady -" pielęgnujmy dobre momenty", cały rok starałam się być tam, gdzie można było zamknąć je w kadrze, a teraz zwieńczeniem tego wszystkiego jest ten oto- dziecięcy, pełen kolorów i wspomnień - album. 
Pomimo tego, że kart ma niewiele, ma dużo kieszonek i schowków z dużymi tagami, a na nich, zawsze po kilka zdjęć, co spowodowało, że okazał się być całkiem pojemny. Jest pełen żywych kolorów i dziecięcych motywów, bo to jedyna odpowiednia oprawa do tych naszych dobrych, szkolnych wspomnień.