Notes na przepisy ku mojej wielkiej uciesze spotkał się ze sporym entuzjazmem! Ja sama uwielbiam wszelkie dodatki kuchenne, dlatego też z wielką przyjemnością je robię.
I oto jest drugi. Miał być w brązach, jest w nieco podobnym klimacie jak poprzedni, ale motyw przewodni się zmienił, tym razem w roli głównej z przodu trzy urocze, nieco starodawne czajniczki, z tyłu okładki jeden. Na wewnętrznej stronie okładki znajduje się kieszonka na przepisy, które czekają na wpis, lub wpięcie (bo kółka spinające całość da się otwierać i dzięki temu, jeśli ktoś ma sporą kolekcję przepisów, to nie musi ich wszystkich przepisywać). Całość jest licznie przeszywana ozdobnymi ściegami w bardzo ciemnobrązowym kolorze, dzięki czemu przepiśnik jest bardziej wyrazisty, ale jednocześnie nie "przeładowany" zdobieniami.
pieeekny!!! :)
OdpowiedzUsuń